krenci sie u nas taki wiesniakk po okolicy wczesniej jezdził maluchem z wlotem powietrza na przedniej masce zrobionym z kawalka blachy i przynitowanym za zywca oczywiscie toną naklejek, tłumik "sportowy" etc teraz jezdzi tym co na foto
Ten samochód chyba sam się musi prowadzić. Bo kierowca nie jest w stanie nic zobaczyć przez pół zaklejonej przedniej szyby. To by też wyjaśniało obecność plexi - krasnoludki z silniku muszą widzieć drogę.
Wiem ze to może nie jest tuning ale dość nowatorski pomysl umieszczenia wlewu od gazu, poza tym reklamówka wystajaca spod tylniego zderzaka i sloma z drzwi kierowcy wybaczcie jakosc, ale z telefonu: