Matura z matematyki

Czy możecie mi polecić jakieś materiały przygotowujące do matury z matematyki? Nie ukrywam trochę mnie przeraża ta matura, tym bardziej biorąc pod uwagę tak duży odsetek osób, które oblały w tym roku maturę z tego przedmiotu. Nie ukrywam, nigdy z matematyki orłem nie byłam, dlatego tym bardziej stresuje mnie myśl o maturze z tego przedmiotu...nie wyobrażam sobie co będzie przed samą maturą. Znalazłam taki portal http://zdasz.to gdzie możliwy jest zakup materiałów do nauki, typowo pod maturę za 49 zł. Dostęp jest na cały rok. Wydaje mi się, że nie jest to dużo, ale czy ktoś może się wypowiedzieć, czy te materiały dobrze przygotowują do matury? Szczególnie, czy jest tam objaśnione jak wykonywać różne zadania, bo jednak zamierzam samodzielnie się przygotować do matury, bez brania żadnych korepetycji.

Natrafiłem na projekt w portalu samorządowym, według którego następna matura będzie jeszcze bardziej nastawiona na myślenie. Zatem trudności ze zdawaniem mogą być jeszcze większe. Nie nastawiaj się na uczenie pamięciowe!

Proponuję Ci skupienie się na rozwiązywanie problemów korzystających z matematyki. Wykorzystuj po drodze wszelkie możliwe wskazówki, zwłaszcza z anegdod czy innych przedmiotów.

Zajrzyj na Wrocławski Portal Matematyczny > kącik naukowy > Sprawdź czy zdasz. Są tam testy 'przed maturą'. Nieźle zmuszają do myślenia i chyba podobnie mogłyby wyglądać najbardziej pokręcone pytania.

Natrafiłem na projekt w portalu samorządowym, według którego następna matura będzie jeszcze bardziej nastawiona na myślenie. Zatem trudności ze zdawaniem mogą być jeszcze większe. Nie nastawiaj się na uczenie pamięciowe!

Proponuję Ci skupienie się na rozwiązywanie problemów korzystających z matematyki. Wykorzystuj po drodze wszelkie możliwe wskazówki, zwłaszcza z anegdod czy innych przedmiotów.

Zajrzyj na Wrocławski Portal Matematyczny > kącik naukowy > Sprawdź czy zdasz. Są tam testy 'przed maturą'. Nieźle zmuszają do myślenia i chyba podobnie mogłyby wyglądać najbardziej pokręcone pytania.

Nie wiem, czy w zasadzie powinnam się cieszyć, czy bać jeszcze bardziej. Bo jeżeli do tej pory nie rozumiałam do koca matmy, a matura z niej ma być nastawiona jeszcze bardziej na jej rozumienie, to jest do dla mnie zła wiadomość. Z drugiej strony, jeżeli w końcu bym przysiadła trochę i ją zrozumiała, to może nie potrzebowałabym tyle czasu na przygotowanie się do niej. Coś mi się wydaje, że muszę poważnie pomyśleć o jakichś korkach...